Wiersz od Wolontariuszki Pauliny
Od Wolontariuszki Pauliny
W moim życiu spotkałam cudownych ludzi,
ze wzruszeniem patrzyłam jak świat się budzi.
Łzy z oczu płynęły mi jak ze strumienia,
bo poczułam, dobroć i czystość promienia.
Gdy tam wchodzę smutki mi wszystkie znikają,
bo wszyscy mnie swą radością zarażają.
Jest tam tak wiele miłości jak w rodzinie,
i jestem pewna, że to nigdy nie zginie.
Z dumą powiem, że wiele mogą nauczyć,
A jedynie tylko zło mogą odrzucić.
Mają także niesamowite talenty,
A osobowości droższe niż diamenty.
Miło jest tam iść i porozmawiać
I nikogo nie trzeba przy nich udawać.
Bardzo się cieszę, że takich ludzi spotkałam
i taką piękną rodzinę w Mokrsku poznałam.
Jest to Środowiskowy Dom Samoopieki,
Którego nie zapomnę przez całe wieki.
Ten skromny wiersz dla Was kochani napisałam,
Bo to miejsce najbardziej pokochałam !